 Lumpini Park jest enklawą spokoju, świeżego powietrza i cienia - oferując mieszkańcom tłocznego i hałaśliwego Bangkoku wypoczynek i relaks na łonie natury. Ten niezwykły park ma ponad pół miliona metrów kwadratowych powierzchni i jest ogromnym siedliskiem rozmaitych przedstawicieli świata flory i fauny. Jego historia sięga lat dwudziestych XX wieku. W zamyśle miał być centrum wystawienniczym dla rzemiosła tajlandzkiego i wystaw kwiatowych. Chociaż ta oryginalna wizja nigdy nie została spełniona, Lumpini Park przez lata wyrósł na prawdziwe centrum rozrywek na świeżym powietrzu. O każdej porze dnia można tu spotkać mieszkańców Bangkoku, którzy cieszą się rundą joggingu, uprawiają lekki trening, aerobik i uczestniczą w wielu innych zajęciach rekreacyjnych.Zielone płuca Bangkoku Lumpini Park gromadzi ludzi w każdym wieku, od starszych praktykujących tu Tai Chi, przez zakochane pary wylegujące się nad brzegiem jeziora, po pracowników korporacji, którzy zrzucają krawaty pragnąc świeżego powietrza i ćwiczeń. Park jest domem dla rzadszych gatunków lokalnej flory. Można tu spotkać np. jaszczurki znienacka wychodzące z wody. W oddali na tle zieleni migoczą w słońcu gigantyczne drapacze chmur. Wczesny poranek lub zmierzch to czas, kiedy park opanowany jest przez ćwiczących. Zajęcia rekreacyjne odbywające się w parku to między innymi wioślarstwo i siłownia na świeżym powietrzu. W weekendy przestrzeń jest zajmowana przez rodziny i dzieci. Przed zachodem słońca można odpoczywać na bezpłatnych sesjach aerobiku na świeżym powietrzu. Istnieje również boisko do koszykówki, dla wszystkich, którzy pragną poćwiczyć rzuty. Podczas niedzielnych dni, popołudniu często występują lokalne zespoły jazzowe albo klasyczna orkiestra. Maty można wynająć za niewielką opłatą, a lekkie przekąski są łatwo dostępne na stoiskach handlarzy. Ogrody są jednak wystarczająco przestronne, aby można było znaleźć miejsce na chwilę kontemplacji. W tym parku, w odróżnieniu od innych w Bangkoku, można zdjąć buty i pozwolić, aby stopy dotykały chłodnej, porannej trawy. Atrakcje Parku Lumpini Park Lumpini jest parkiem wielofunkcyjnym. Oferuje mieszkańcom Bangkoku i turystom wiele atrakcji. Przede wszystkim jest terenem zielonym. Niezwykle czystym i zadbanym. Na teren parku nie można wchodzić z psami, a wszelkie próby zaśmiecania tego terenu, podobnie jak w całej Tajlandii, zagrożone są wysokimi mandatami. Znajduje się tu posąg Króla Ramy VI, który powstał w 1942 roku, aby upamiętnić budowę Parku Lumpini. Ogromną atrakcją parku jest możliwość obserwowania ptaków. Park Lumpini jest bogatym źródłem naturalnej karmy dla ptactwa i ma duże drzewa, dzięki czemu stał się domem dla ponad 30 gatunków ptaków. Obserwacja ptaków jest tu możliwa przez okrągły rok. Ogród Wschodni to idealne miejsce dla osób niepełnosprawnych. Jest pełen zasobów i specjalnych miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych, a także placów zabaw dla dzieci. Bangkok Elder Citizens Club to z kolei miejsce zrzeszające starsze osoby. Seniorzy mogą tu ze sobą porozmawiać, wspólnie poćwiczyć i zrelaksować się. Specjalnie z myślą o nich powstały tu także weekendowe kursy tańca. Na terenie parku istnieje także Dom Nadziei, będący schronieniem dla bezdomnych dzieci. To centrum dostarcza informacji, porad i edukuje, jak pomagać bezdomnym dzieciom. Otwarte jest codziennie od 10:00 do 19:00. Dla osób, które pragną poszerzać swoje umiejętności powstała Szkoła Zawodowa BMA. Odbywają się w niej szkolenia z zakresu różnych dziedzin, w tym kursy komputerowe, gotowania, krawieckie i makijażowe. Biblioteka Parku Lumpini zapewnia odwiedzającym kolekcję książek i filmów. Centrum Młodzieży Lumpini oferuje natomiast zajęcia sportowe i sprzęt sportowy dla członków. Piłka nożna, pływanie, koszykówka i taniec. To tylko jedne z wielu propozycji. Każdy, kto zna Bangkok wie, jak miasto to może dokuczyć swoim zgiełkiem i nadmiarem turystów. Lumpini Park w konfrontacji z resztą miasta to zadziwiająca oaza spokoju. Jest kochany zarówno przez przybyszów zza granicy, jak i miejscowych. Przypomina nieco nowojorski Central Park. Obydwa parki mają podobną lokalizację. Położone są w samym centrum betonowej dżungli. Wspólnym elementem jest także regularny kształt. Jednak Lumpini Park to zupełnie inny rodzaj roślinności. W Central Parku będzie też zapewne ciężko zobaczyć wielką jaszczurkę, warana paskowanego, przechadzającego się między drzewami. Tymczasem w bangkockim parku to codzienność. |
